Starsze pokolenie działkowców ekologię na działce stosuje od dawna – z wizytą w ROD „Dębinka” w Poznaniu
Dla działkowców uprawiających działki od wielu lat zbieranie deszczówki do podlewania roślin, odzyskiwanie odpadów roślinnych na kompost stosowany następnie pod rośliny, to nie są rzeczy nowe. Taką uprawę, z sukcesem, stosują od lat. Nie inaczej postępują działkowcy w ROD „Dębinka” w Poznaniu, na działkach których znajdzie się wiele warzyw i owoców lubianych przez wszystkich. Zaobserwować można, że niektórzy, najstarsi działkowcy rezygnują z części upraw, które wymagają większej pielęgnacji i pracy niż rośliny ozdobne.
Pani Henryka na 180 m2 działki nr 109 uprawia warzywa, rośliny sadownicze i ozdobne. Działkowcem jest od 1994 roku. Od początku użytkowania działki zbierała deszczówkę do podlewania roślin oraz kompostowała resztki roślinne pochodzące z działki. W celu sprawniejszego kompostowania ma na działce dwa kompostowniki: w jednym jest kompost z ubiegłorocznych roślin i drugi, w którym zbierane są bieżące resztki.
Działkę nr 115 użytkuje p. Ewa, u której, obok obficie kwitnących róż, nie brakuje pomidorów uprawianych w pojemnikach, fasoli, bobu, ogórków czy roślin sadowniczych, takich jak porzeczki, agrest, jeżyna czy wiśnia. A wszystko to na niewielkiej powierzchni działki, wynoszącej 180 m2.
U p. Bronisława – od 28 lat użytkownika działki nr 100 uprawiane są tradycyjne warzywa – m.in. fasola, seler, pietruszka. Z drzew owocowych uprawiane są jabłonie – odmiana Jonagold, którą wiele lat temu sam zasadził p. Bronisław oraz pamiętająca jeszcze poprzednich użytkowników działki jabłoń na podkładce karłowej. Poza tym jest obficie owocująca brzoskwinia. Drzewa owocowe są cięte każdego roku.
Użytkownikami działki nr 45 od 1995 roku są pp. Halina i Jerzy. Na powierzchni 320 m2 swoją pasję ogrodniczą realizowali oboje małżonkowie, ale dla p. Jerzego to miejsce, w którym sam posadził wszystkie rośliny, poświęcając im wiele czasu i zainteresowania. Dzisiaj na działce jest warzywnik, kwatera sadownicza, oczko wodne i miejsce do wypoczynku oraz zabaw wnuków. Część uprawna działki zaspokaja potrzeby zarówno użytkowników działki, jak i całej rodziny – dzieci i wnuków. Stąd potrzeba różnorakich i licznych warzyw. W warzywniku nie może oczywiście zabraknąć pomidorów, do których podpory i prowadzenie to oczko w głowie p. Jerzego, ogórków i fasoli szparagowej w odmianach o różnym okresie plonowania, dla której p. Jerzy przygotował już podpory w postaci rozciągniętych sznurków. Z drzew owocowych uprawiane są jabłonie i wiśnie, które p. Jerzy skrupulatnie od lat prowadzi przez coroczne cięcie oraz formuje przez przyginanie pędów. Pan Jerzy wychodzi z założenie, że nic pochodzącego z działki nie może się zmarnować, dlatego gdy wiele lat temu wyciął drzewo pniaki posłużyły za stolik i krzesła. Gdy te naturalne „meble” zaczęły niszczeć są sukcesywnie zrębkowane i stosowane jako ściółka pod rośliny. Z tego samego powodu od początku użytkowania działki był założony kompostownik, z którego kompost wykorzystywano i wykorzystuje się go nadal, pod rośliny. Deszczówka jest gromadzona w beczce, ale pokaźny zbiornik retencyjny stanowi oczko wodne, do którego doprowadzono rurę zbierającą wodę z dachu altany. Wiele rzeczy na działce samodzielnie stworzył p. Jerzy, dlatego nie mogło zabraknąć przy altanie miejsce na warsztat majsterkowicza z niezbędnymi narzędziami.
Jednymi z najstarszych użytkowników w ROD „Dębinka” są pp. Władysława i Czesław, którzy uprawą działki nr 61 zajmują się od 40 lat. Pomimo, że z racji wieku zrezygnowali z prowadzenia części warzywnika, to na działce znajdzie się nadal wiele ulubionych warzyw – m.in. fasolę, buraki, seler, pomidora, cukinię, sałatę czy bób oraz ulubione przez właścicieli porzeczki. Państwo Władysława i Czesław nie wyobrażają sobie stosowania pod uprawy nawozów mineralnych, dlatego i dzisiaj są dwa kompostowniki – w jednym znajduje się już przerobiona masa organiczna w drugim składowane są odpady roślinne, z którego uzyska się kompost w kolejnym roku. Dla zagospodarowania powierzchni zeszłorocznego kompostownika na jego szczycie posadzono dynie. Czymś zupełnie powszednim dla pp. Władysławy i Czesława jest zbieranie deszczówki i wykorzystywanie jej do podlewania roślin.
Działania sprzyjające bioróżnorodności w ROD „Dębinka” widać przed budynkiem biura zarządu ROD, gdzie na dostępnej przestrzeni założono łąkę kwietną. Pomysłodawczynią i wykonawczynią łąki była Prezes zarządu ROD p. Henryka, która stworzyła własna mieszankę z traw ozdobnych i kwiatów. W dalszej perspektywie jest powiększenie powierzchni łąki.
Magdalena Klessa-Kiec
główny specjalista ds. ogrodniczych OZ PZD w Poznaniu